Włoska robota
Po dniu spędzonym w
Mediolanie udaliśmy się do Monzy. Celem naszej wycieczki było odzyskanie samochodu z serwisu. Całą drogę zastanawialiśmy się, dlaczego samochód przewieziono akurat tam, skoro zepsuł się w Mediolanie. Odległość między tymi dwoma miastami wynosi około 12 km! Czyżby w tak ogromnej metropolii jak Milan nie było żadnych serwisów samochodowych?
Nasze zdenerwowanie sięgnęło zenitu po przybyciu na miejsce. Trafiliśmy akurat na sjestę i przez dwie godzinny koczowaliśmy pod zamkniętym serwisem. Po przerwie poinformowano nas, że samochód będzie gotowy jutro. Wizyta następnego dnia oczywiście nic nie przyniosła. Samochód był nietknięty. Stał dokładnie w tym samym miejscu co wczoraj. Pracownicy ze stoickim spokojem zapewnili nas, że samochód naprawią ....... jutro! Cała sytuacja uświadomiła nam, że jesteśmy przecież we Włoszech i nie powinniśmy wymagać zbyt dużo.
Na szczęście ubezpieczyciel zarezerwował i opłacił nam dwa noclegi w hotelu w Monzie. Mieliśmy zatem wystarczająco dużo czasu, żeby zwiedzić miasto wzdłuż i wszerz. Monza zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Jest dużo mniejsza od Milanu oraz mniej popularna, dzięki czemu turyści odwiedzają ją sporadycznie. Na dodatek jest zadbana oraz podobnie jak każda
inna włoska miejscowość posiada wiele pięknych zabytków. Oto kilka
z nich:
Ulica Via Vittorio Emanuele II
|
Nasze zdenerwowanie sięgnęło zenitu po przybyciu na miejsce. Trafiliśmy akurat na sjestę i przez dwie godzinny koczowaliśmy pod zamkniętym serwisem. Po przerwie poinformowano nas, że samochód będzie gotowy jutro. Wizyta następnego dnia oczywiście nic nie przyniosła. Samochód był nietknięty. Stał dokładnie w tym samym miejscu co wczoraj. Pracownicy ze stoickim spokojem zapewnili nas, że samochód naprawią ....... jutro! Cała sytuacja uświadomiła nam, że jesteśmy przecież we Włoszech i nie powinniśmy wymagać zbyt dużo.
Na początku ulicy Via Vittorio Emanuele II znajduje się stary ratusz - The Arengario |
Katedra San Giovanni Battista - główna atrakcja miasta |
Kościół Santa Maria in Strada |
Via Italia - główny deptak Monzy |
Początek trekkingu był bardzo zachęcający |
W owczarni na wysokości 1400m n.p.m.znajdowały się konie maści palomino |
Właściciel wprowadza się do ,,naszej owczarni" |
Piękne zdjęcia, dzieki za ten wpis;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń