Miała być kolejna alpejska
przygoda, a skończyło się na zwiedzaniu jednego z największych włoskich miast.
Ta drastyczna zmiana planów spowodowana była usterką samochodu. Naszym celem
były Alpy Francuskie, jednak los sprawił, że samochód odmówił posłuszeństwa w
Mediolanie. Na szczęście Grzesiek - właściciel samochodu był ubezpieczony,
dzięki czemu bezpłatnie zostaliśmy zaholowani do garażu (była niedziela i
serwisy były nieczynne). Zapewniono nam również nocleg w trzygwiazdkowym hotelu
w centrum miasta - pokój dwuosobowy kosztował 280€ za noc (wydatek ten pokrył ubezpieczyciel)! Luksus, którego
nigdy bym nie doświadczył, gdyby nie awaria samochodu.
 |
Najbardziej charakterystyczny zabytek Mediolanu - Katedra Narodzin św. Marii
|
Po zameldowaniu się w hotelu
i szybkim prysznicu ruszyliśmy na spacer po Mediolanie. Mieliśmy dziwne wrażenie,
że coś jest nie tak. Tłumy turystów opanowały miasto, policja zablokowała niektóre
ulice, a w powietrzu latały helikoptery. Okazało się, że akurat w tym dniu Mediolan gościł papieża.
.JPG) |
Tłumy turystów na placu przed Katedrą Mediolańską (Katedra Narodzin św. Marii) |
Mediolan nie wywołał u mnie nadzwyczajnego zachwytu. Wspominałem już we wcześniejszych wpisach, że nie przepadam za
dużymi metropoliami. Preferuję mniejsze miasteczka, w których wszystko jest
blisko, a przemieszczanie się po nich nie sprawia żadnych problemów. Tak czy inaczej muszę przyznać, że Mediolan posiada multum pięknych i znanych zabytków. Przeplatają się one z nowoczesną architekturą miejską. Ponadto Mediolan jest miastem wielokulturowym, w którym można spotkać ludzi z najodleglejszych zakątków świata.
 |
Galeria Wiktora Emmanuela |
W tak olbrzymim mieście jak Mediolan każdy odwiedzający znajdzie coś, co go zainteresuje. W moim przypadku był to nieduży kanał (prawdopodobnie wybetonowane
koryto rzeczki) ciągnący się wzdłuż ulic: Via Tofane i Via Tirano. Kanał ten
leży w centrum miasta, wśród gęstej zabudowy, a mimo to posiada bardzo czystą
wodę. Byłem zaskoczony, gdy na kamieniach wystających z wody ujrzałem
wygrzewające się żółwie! W wodzie pływały ryby sporych rozmiarów, a całość ekosystemu
uzupełniało ptactwo wodne (kilka gatunków ptaków). Wydało mi się to wręcz nieprawdopodobne,
że w gigantycznym Mediolanie można znaleźć taką ostoję przyrody.
 |
Mieszkaniec Milanu - żółw wygrzewający się w słoneczku |
Spacerując po Mediolanie
byliśmy świadkami pewnej komicznej sytuacji. Mianowicie widzieliśmy spór między
dwoma rowerzystami (na oko mieli po 40 lat). Mężczyźni jechali chodnikiem
gęsiego. Między nimi była niewielka przerwa. W pewnym momencie jeden z nich zajechał
drogę drugiemu. Wybuchła między nimi zażarta kłótnia, która trwała niecałą
minutę. Następny etap sporu był taki, że rowerzyści zatrzymali się i rzucili na
siebie jak rozwścieczone psy. Pierwszy preferował techniki bokserskie,
natomiast drugi był bardziej prymitywny i wolał rzucić w niego swoim rowerem. W
mgnieniu oka pojawili się Karabinierzy. Rowerzyści zostali rozdzieleni. Jeden z
nich został skuty i odprowadzony wraz z rowerem na komendę. Sytuacja ta była
przezabawna, jednak świadczy o tym, że we Włoszech można dostać po mordzie za
nic. Moja rada dla osób chcących odwiedzić Włochy - STRZEŻCIE SIĘ ROWERZYSTÓW.
 |
Rzeźby na Katedrze Mediolańskiej |
 |
Jedna z narożnych baszt w Zamku Sforzów |
.+W+ko%C5%9Bciele+tym+znajduje+si%C4%99+s%C5%82awny+fresk+Leonarda+da+Vinci+-+Ostatnia+Wieczerza..JPG) |
Santa Maria delle Grazie (Kościół NMP Łaskawej). W kościele tym znajduje się sławny fresk Leonarda da Vinci - Ostatnia Wieczerza |
 |
W światowej stolicy mody każdy znajdzie coś dla siebie |
 |
Oblegany sklep Ferrari - oczywiście nikt nic nie kupuje, wszyscy robią wyłącznie zdjęcia |
 |
Oryginalny pomnik przed budynkiem Giełdy Papierów Wartościowych |
 |
Via Dante - reprezentacyjna ulica Mediolanu |
Komentarze
Publikowanie komentarza