Sir Paweł Edmund Strzelecki
Bezsprzecznie najwybitniejszy polski podróżnik i
eksplorator. Okrzyknięty jednym z herosów XIX wieku. Jego nazwisko wymienia się
wśród takich sław jak: Livingston (szkocki badacz i odkrywca Afryki), Scott (brytyjski badacz Antarktydy), czy Amundsen (norweski polarnik, pierwszy zdobywca bieguna południowego).
Paweł Edmund Strzelecki urodził się w 1797 roku w
małej podpoznańskiej wiosce. Już jako mały chłopiec śnił o dalekich podróżach. Swoich marzeń
nie mógł jednak realizować przez długi czas, gdyż nie posiadał wystarczających funduszy – nie pochodził z majętnej rodziny. Żeby poprawić swoją sytuację finansową wyjechał
na wschód Polski. Zarządzał tam majątkiem księcia Franciszka Sapiehy. Zarobione
pieniądze oszczędzał sumiennie na przyszłe wyprawy. W 1829 roku
książę Sapieha zmarł. Strzelecki otrzymał w spadku jego gigantyczny majątek!
W 1831 roku Strzelecki opuścił Polskę – nigdy już do niej nie wrócił. Wyemigrował do Anglii. Decyzja o wyjeździe była najprawdopodobniej spowodowana zawodem miłosnym. Krążą jednak plotki, jakoby Strzelecki obawiał się represji po powstaniu listopadowym.
Wykształcenie Edmunda jest sprawą sporną. Większość
osób uważa, że kształcił się on na uczelniach angielskich i niemieckich. Niektóre źródła podają jednak, że był samoukiem.
W 1834 roku wyruszył w dziewięcioletnią podróż dookoła
świata. Na początku udał się do Ameryki Północnej, gdzie badał wschodnie stany
oraz Appalachy (góry). W Ameryce odkrył między innymi duże złoża rud miedzi nad Jeziorem Ontario.
Następnie odwiedził Meksyk i Hawaje, gdzie eksplorował wulkany. W Ameryce
Południowej – Brazylia, Chile, Argentyna, Peru, Urugwaj – oglądał okręgi przemysłowe
oraz robił pomiary meteorologiczne.
Strzelecki udał się następnie do Nowej Południowej Walii, czyli dzisiejszej Australii. Za nim jednak do niej dopłynął, zahaczył jeszcze o kilka wysp na Oceanie
Spokojnym – między innymi o Nową Zelandię. Odwiedzając Australię wykazał się dużą odwagą, gdyż w tamtych czasach była to brytyjska kolonia karna – zsyłano tam skazańców. Ziemie te uważano za niebezpieczne i mało gościnne.
Mimo to Strzelecki dokonał tam wielkich odkryć. Jako
pierwszy Europejczyk zbadał Góry Śnieżne – najwyższe pasmo Wielkich Gór
Wododziałowych, i co najważniejsze, zdobył ich najwyższy szczyt. Nazwał go Górą Kościuszki, gdyż przypominał mu
kopiec Kościuszki z Krakowa. Było to niesłychanie prestiżowe odkrycie, gdyż w Australii nie ma wyższego szczytu od Góry Kościuszki. Fakt ten sprawia, że jest on zaliczany do Korony Ziemi, czyli najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów! Strzelecki odkrył również żyzną
krainę w południowo-wschodniej Australii (Gippsland) oraz złoża złota, węgla kamiennego i
rud miedzi na Tasmanii.
![]() |
Góra Kościuszki, źródło: www.summitpost.org/mt-kosciuszko/252593 |
![]() |
Pomnik Strzeleckiego w miejscowości Jindabyne (Australia) |
Po powrocie do Anglii traktowano go jak bohatera. Został członkiem The Royal Society (angielskie towarzystwo
naukowe) oraz Royal Geographical Society (Królewskie Towarzystwo Geograficzne) – jako pierwszy Polak. Nadano mu tytuł doktora honoris causa na Uniwersytecie Oxfordzkim, a Królowa
Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii odznaczyła go dwoma
orderami. Australijczycy również o nim pamiętali. Jego nazwiskiem nazwali m.in.:
góry (pasmo i dwa szczyty), pustynię, rzekę, rezerwat przyrody i miasto.
![]() |
Okolicznościowe 2 zł wydane w Polsce w 1997. |
Wydana przez Strzeleckiego książka z opisem fizycznym Australii i Tasmanii zyskała uznanie wśród naukowców. Sam Karol Darwin pogratulował Edmundowi dzieła. Była ona podstawowym źródłem informacji o Australii przez 40 lat!
Strzelecki był osobą niesłychanie popularną. Miał wielu przyjaciół, lecz równie dużo wrogów. Chętnie pomagał innym np.: Irlandczykom w czasie wielkiego głodu. Głośno sprzeciwiał się złemu traktowaniu Indian przez kolonizatorów w Ameryce Południowej. Wierzył w sprawiedliwość i równość społeczną wszystkich ludzi. Do tubylców odnosił się z szacunkiem, przez co szybko zyskiwał ich sympatię.
Zmarł w 1873 roku w Londynie. Jego ciało spoczywało w stolicy Wielkiej Brytanii 124 lata. W 1997 roku prochy Strzeleckiego sprowadzono do Poznania. Złożono je w krypcie pod kościołem św. Wojciecha.
Ciekaw jestem jaki miał do Polski stosunek.
OdpowiedzUsuńGdzie jest jakiś mail do Ciebie?
Pewnie czuł jakąś awersję do Polski, spowodowaną na przykład tym, że od ojca dziewczyny, w której się kochał usłyszał, że jest niewystarczająco dla niej dobry.
UsuńMeila dodałem do swojego profilu, także możesz pisać:)
Zapraszam na stronę mtkosciuszko.org.au. Znajdziesz tam sporo materiałów źródłowych związanych ze zdobyciem Góry Kościuszki najwyższego szczytu Australii, jak również z jego zdobywcą Pawłem Edmundem de Strzeleckim.
OdpowiedzUsuń